Dowcipy

Luźne rozmowy o wszystkim. Odpoczynek po ciężkim treningu.
 
Posty: 21
Dołączył(a): poniedziałek, 3 gru 2012, 01:00

Post przez aniamak » czwartek, 9 maja 2013, 16:10

- Dlaczego w Wąchocku sołtys ogłosił mobilizację?
- Bo jak szedł do karczmy, to znalazł chińskie pióro.




Last edited by aniamak on Tue May 06, 2014 2:16 pm, edited 3 times in total.


 
Posty: 21
Dołączył(a): poniedziałek, 3 gru 2012, 01:00

Post przez aniamak » czwartek, 9 maja 2013, 16:12

Szczyt chamstwa:
Dać głodnemu murzynowi Apetizer.




Last edited by aniamak on Tue May 06, 2014 2:16 pm, edited 2 times in total.


 
Posty: 21
Dołączył(a): poniedziałek, 3 gru 2012, 01:00

Post przez aniamak » czwartek, 9 maja 2013, 16:12

- Mamo, a pani na angielskim powiedziała do mnie bardzo wulgarne słowo.
- A jakie syneczku?
- Tea who you.




Last edited by aniamak on Tue May 06, 2014 2:16 pm, edited 3 times in total.


 
Posty: 21
Dołączył(a): poniedziałek, 3 gru 2012, 01:00

Post przez aniamak » czwartek, 9 maja 2013, 16:12

Idzie sobie turysta polaną w górach i widzi bacę. A baca pasie sobie owce.
Czarne i białe. No i turysta się go pyta:
- Baco.. Ile mleka dają te owce?
- Ano białe cy corne?
- No wszystkie.
- Białe dwa litry..
- A czarne?
- Ino tys dwa litry.
- A ile trawy jedzą?
- Białe cy corne?
- No wszystkie..
- Białe tsy kilo.
- A czarne?
- Tys tsy kilo.
Rozmawiają tak z piętnaście minut i okazuje się, że białe owce nie
różnią się niczym innym niż kolorem wełny. Wreszcie zdenerwowany turysta
pyta się jeszcze raz:
- No to czemu baco je tak rozróżniacie?
- Ano białe owce som moje.
- A czarne czyje?
- Ano tys moje.




Last edited by aniamak on Tue May 06, 2014 2:16 pm, edited 2 times in total.


 
Posty: 21
Dołączył(a): poniedziałek, 3 gru 2012, 01:00

Post przez aniamak » czwartek, 9 maja 2013, 16:13

Uczeń pyta sołtysa Wąchocka:
- A co to jest czasoprzestrzeń?
Sołtys wskazuje na drzewo:
- To jakbym Ci kazał kopać od tego drzewa, do piątej rano.



tanie obuwie damskie
wrangler




Last edited by aniamak on Tue May 06, 2014 2:16 pm, edited 3 times in total.


 
Posty: 21
Dołączył(a): poniedziałek, 3 gru 2012, 01:00

Post przez aniamak » czwartek, 9 maja 2013, 17:13

Mały pies wraca ze szkoły i mama go pyta:
- jak było w szkole?
Piesek na to:
- hał hał
- a jak nauka języków obcych.
- mial miał

torebki damskie ze skóry
lee




Ostatnio edytowano 6-05-2014, 15:17 przez aniamak, łącznie edytowano 3 razy


 
Posty: 3
Dołączył(a): środa, 15 maja 2013, 00:00

Post przez Nomado » środa, 15 maja 2013, 19:36

Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "Ja pie...! Ale wstyd przed Ryśkiem".

 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek, 17 maja 2013, 00:00

Post przez Michaello » czwartek, 16 maja 2013, 22:10

Przychodzi Polak do sklepu w Anglii i mówi:
- Poproszę piłkę.
- What?
- Piłkę!
- What?
- David Beckham
- aaa football
- No dobra to niech pan się teraz skupi.
- Okey
- Do metalu.

 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek, 17 maja 2013, 00:00

Post przez szczepat82 » piątek, 17 maja 2013, 06:39

Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora
- Pan się łapie w tej logice panie Profesorze?
- Oczywiście, co za pytanie.
- To ja mam taką propozycję panie Profesorze, zadam panu pytanie i jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk.
- OK niech pan pyta
- Co obecnie jest legalne, ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne?
Profesor nie znal odpowiedzi postawił studentowi 5 i wola swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedź.
Ten mu natychmiast odpowiada:
- Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25-letnią kobietą, co jest legalne, ale nielogiczne. Pana żona ma 20-letniego kochanka, co jest logiczne ale nielegalne. Pan stawia kochankowi swojej żony 5 chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne.

 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek, 17 maja 2013, 00:00

Post przez Clinez1 » piątek, 17 maja 2013, 07:50

W autobusie straszny tłok.
- No nie pchaj się pan na chama!
- O, przepraszam, nie wiedziałem z kim mam do czynienia.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pogadanki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości