Wyciskanie sztangi siedząc - co i jak?

przez **toxyna** » niedziela, 30 sty 2011, 23:57

Mam pytanie dotyczące wyciskania sztangi siedząc, mianowicie chodzi mi o to jakie mięśnie pracują przy kilku wariantach;

1. Podczas wyciskania sztangę nie opuszczamy do klatki tylko zatrzymuję ją gdzieś na wysokości nosa.
2. Sztangę opuszczam do klatki piersiowej.

Chciałbym dodać, że nie robię tego na ławce o 90 stopniach, nie chcę wyginać pleców. Trochę ją opuściłem, może być jakieś 70 stopni.

przez **overcame** » poniedziałek, 31 sty 2011, 09:41

Jeżeli to ćwiczenie wykonujesz jako na barki nie opuszczaj sztangi niżej niż do brody, wtedy wykonujesz prawidłowe wyciskanie sztangi sprzed głowy. Opuszczanie do brody w mniejszej ilości angażuje inne partie mięśniowe niż opuszczanie do klatki.

przez **Kwachu** » poniedziałek, 31 sty 2011, 10:05

Głównie angazujesz tutaj przednie i boczne aktony mięśni naramiennych.
Skup uwagę na fazie ekscentrycznej gdzię bedziesz w stabilny i wolny sposob opuszczał sztangę do brody(j/w)

przez **Nox** » poniedziałek, 31 sty 2011, 12:10

Do klatki nie opuszczaj bo możesz się nabawić tylko kontuzji, a jak wiadomo barki są bardzo kontuzjogenne.

Ja podczas wyciskania sztangi w siadzie (z przodu) staram się robić węższy rozstaw rąk, natomiast w wyciskaniu zza karku jak najszerszy

przez **toxyna** » poniedziałek, 31 sty 2011, 21:41

O bardzo dobrze że wspomniałeś o rozstawie rąk,
tak jak ty proponujesz czyli węższy będzie bardziej działał na przednie aktony rozumiem? Sam zazwyczaj chwytałem dość szeroko ponieważ mam długie rączki i po prostu tak wychodzi.

dlaczego stosujesz jak najszerszy uchwyt podczas wyciskania z tyłu? czy warto robić jednocześnie 2 wyciskania?

przez **Nox** » niedziela, 13 lut 2011, 12:56

dlaczego stosujesz jak najszerszy uchwyt podczas wyciskania z tyłu?

Nie wyobrażam sobie wyciskania zza karku wąskim chwytem, prędzej można się nabawić poważnej kontuzji niż dobrego treningu

przez **Sebinho** » wtorek, 15 lut 2011, 11:07

Wyciskania z karku na barki to w ogóle nie powinno być na treningu

Na kursie instruktorskim Piotrek Głuchowski powiedział mi, że to jest ćwiczenie którego by nie polecił nikomu i z tego co się orientuje to większość instruktorów zaleca wyrzucenie tego wyciskania całkowicie.
Zbyt duże ryzyko kontuzji. :!:

przez **Kwachu** » wtorek, 15 lut 2011, 14:10

Polecam wyciskanie sztangi za karku, okresowo napewno inny kat pracujacych włókien oraz jesli bedziecie unikac tego cwiczenia to doprowadzi do "zastoju" barków co nie umozliwi wam wogoel wykonywac to cwiczenie.

przez **Sebinho** » wtorek, 15 lut 2011, 14:45

Do prawdziwego zastoju to prowadzi rozwalony bark. Przy tym wyciskaniu stawy pracują pod nienaturalnym kątem i wcześniej czy później kończy się to kontuzją.

przez **Nox** » wtorek, 15 lut 2011, 15:03

Sebinho napisał(a):Do prawdziwego zastoju to prowadzi rozwalony bark. Przy tym wyciskaniu stawy pracują pod nienaturalnym kątem i wcześniej czy później kończy się to kontuzją.

wiadomo, że nie jest to ćwiczenie dla początkujących...

Wyciskanie sztangi siedząc - co i jak?

Kto przegląda forum

Kanał

Przejdź na stronę