Cześć,
Chciałbym sprecyzować swoje plany na przyszłość o realne możliwości.
Swoją przeszłość opiszę poprzez wymienienie za pomocą myślników, bo nie ma co owijać w bawełnę
- teoretycznie treningi od stycznia, ale nic wielkiego - ruszyłem porządnie od października.
- mam za sobą 4 tygodniowy cykl wspomagany kreatyną.
- 2 tygodnie przerwy od ćwiczeń i suplementacji.
Obecnie:
- wskakuje w trening na 4 tygodnie bez większej suplementacji (bez kreatyny). Chce dalej zwiększać masę, jednak dołożę do tego ćwiczenia aerobowe. Pozbędę się odrobiny tkanki tłuszczowej. Dodatkowo zyskam silniejszą wolę do "głupiej" roboty typu biegania czy jazda na rowerze stacjonarnym.
Bliska przyszłość:
- chciałbym wejść w cykl kreatynowy i kontynuować rozwój masy - plan około 6 tygodniowy.
Plany:
- po osiągnięciu pewnego wzrostu masy, chciałbym wrócić na treningi sztuk walki i rozwijać się w tym kierunku. Niezwykłą frajdę dają mi treningi zarówno kulturystyczne, jak i walki. Niestety w pełni nie idzie to ze sobą w parze.
Stąd moje zderzenie z realiami:
- mam sporo obowiązków, więc niektóre treningi mogą wypadać.
- powrót na walki wiąże się z ograniczeniem dni kulturystycznych (obecnie 4dni w tyg.) zapewne do 2 dni w tygodniu. Głównym celem kontynuowania chodzenia na siłownie, jest chęć wzrostu siły oraz utrzymanie (dalsze poprawianie?) masy.
Plan ogólny:
- coś jak postanowienie noworoczne (choć myślę o tym od bardzo dawna) to uczestnictwo w letnim obozie MMA (lub sama stójka, bo nigdy nie ćwiczyłem parteru), ale boję się, że tak krótki okres przygotowawczy nie da mi możliwości uczestnictwa w obozie na wystarczającym (godnym) poziomie. Jeżeli słabo oceniłbym swoje możliwości planuje sobie zrobić domowy obóz przygotowawczy. Będzie to bardzo ścisły i wymagający cykl połączony z około dwoma treningami dziennie przez 5 dni w tygodniu.
Rodzi się trochę pytań:
- przy wejściu w sztuki walk (planuje 3 dni/tydz.) + 2 dni siłowni jestem w stanie wykonać dobry (proszę nie porównywać tego z 4dniowym cyklem) trening kulturystyczny? Chodzi mi o trzymanie "wystarczającego" poziomu który pozwoli mi utrzymanie (powolne dalsze rozwijanie?) masy mięśniowej. 2 dni wolne planuje na odpoczynek, w nich też zawierałbym ew. obsuwy spowodowane nadmiarem obowiązków.
- będę musiał opracować nowy trening (2 dniowy)
- do opracowania także będzie mój domowy obóz (ale to już dalsza przyszłość)
- jak ogólnie widzicie mój plan, ma to szanse?