Mam pytanko w kwestii planu treningowego (bez nóg i brzucha). G3ownie chodzi mi o to, które partie można 3aczya ze sobą w jednym treningu i których nie należy robią po ktorych. Co myslicie o takim planie:

Poniedziałek- klatka+triceps

Wtorek - barki

¦roda- wolne

Czwartek- plecy

Piatek- biceps, przedramię

zamien dniami barki z plecami... (barki dzien po klacie to raczej nie bardzo... i biceps po plecach to powiedzmy że średnio pasuje)

proponuje taki system:
poniedziałek: klata + przedramiona
wtorek: plecy + łydki
sroda: wolne
czwartek: barki + nogi
pićtek: biceps + triceps
sobota: wolne
niedziela: wolne

ćwiczenie nóg to podstawa!!! wiec proponuje chociaż troche na poczatek je pocwiczyc: 3-4 serie wspiea na palce po treningu plecow, i 3-4serie przysiadów po treningu barkow - to naprawdę nie jest dużo...
pamiętaj także o treningu brzucha

Wiem, że barki po klacie tak srednio, ale musze dodaa, że póki co barki robie bardzo delikatnie ze względu na stara kontuzje, ktora czasem sie odzywa wiec o przeciażenie cie?ko. Poza tym spotkałem sie z opinia, że można robią barki po klacie jeśli oszczedza sie akton przedni, który najmocniej pracuje przy klacie. To bzduraż

jeśli chodzi o nogi to mam dosa mocno rozwiniete (jak na normalnego człowieka oczywiscie) od biegania, rowerka i innych ćwiczen, a brzuch robie w domu oddzielnie wiec nie ma obaw :lol:

Dziekuje za odpowied1. Poczekam na inne opinie, przmysle i być może wcielę w życie :lol: