sprawa jest taka, ze zbliżają sie ferie, w zwiazku z tym akurat jadę do dziewczyny na caluśkie dwa tygodnie i złożyło sie ze nie mam dostępu do silowni, bo ćwiczę zawsze w piwnicowej bo na platna mnie nie stac, wiec teraz jak do niej pojadę nie bede mial dostępu nawet do zwyklej : pomyślałem wiec zeby wziąć ze sobą jedynie w torbe mala hantelke i ekspander taki na 5 gum dolaczany.
Ale jest problemik, jak tu takimi ekspanderami wyodrębnić cwiczenia na poszczególne miesnie.. czy ma ktoś moze pomysly, bo ja jak narazie znalazłem jedno cwiczenie na klate, coś w podobie ruchow na maszynie do rozpietek siedzac, na bica wiadomo, jak nie musze opisywac, na trica tez mam pomysl.. no ale z chęcią moze bym wysłuchał jakiś pomysłów bo to co ja mam to malo, aby te dwa tygodnie na w miarę znośnym treningu przetrwać : Propozycje prosze jak najszybciej tutaj, bo wiadomo ferie tuz tuz. CZyli czekam na prośby w sprawie ew. zastępczego planu na trening przy pomocy tych dwóch jakże banalnych przyzadow ;p prosze zamieszczać każdy nawet najdrobniejszy pomysl, wszystkie mysli zostaną rozpatrzone i wyprobowane przed wyjazdem :D
pozdrawiam wsyzstkich..