Mam maly problem Otoz podczs ostatniego treningu a właściwie pod koniec nabawiałem sie bulu w okolicy dolnej kreegoslupa a dokładnie po lewej stronie.Najbardziej mnie boli podczas schylania sie do przodu.Czyzby to byla kontuzja lewego mięśnia ledzwiowego.Z tego co pamiętam to pomagałem opuścić koledze sztangę gdy wyciskał na bica pamiętam ze mialem ulozone niestabilnie stopy i chyba sie zle pochyliłem i dopiero za chwile poczułem jak mnie straszelnie zaczęło bolec.Jak mozna to wyleczyc??? nasmarowałem pozadnie to miejsce maścią Fastum ale nie wiem czy to wystarczająco pomoze.Ale juz z rana jak sie obudziłem poczułem znaczna poprawe lecz jeszcze jak sie schylam to troche boli.Jak ćwiczę na plecy to stosuje martwy ciąg ale nie ze sztanga tylko lezac na brzuchu i robie skłony do tylu czy to cwiczenie pomoże na ta dolegliwość czy jest moze za ciężkie na ta kontuzje bo jak np.
nie dam rady go wykonać z powodu bulu???? to jakie inne cwiczenie proponujecie na ten odcinek cialaż????