mój kumpel z siłki powiedział mi nie dawno, ze są fajne cwiczenia na kark.
mówił cos, ze mozna zarzucić se ręcznik na głowę i trzymając go obiema rekami (stawiajacymi staly opor) podnosić głowę do gory i na boki.
Niestety nie umiał sprecyzować ile serii z iloma powtozeniami należy robic, w jakie dni jak często itp.
Czy mogli byscie coś napisać na ten temat ??

są rozne cwiczenia na kark , ale moim zdaniem porowadzi to tylko i wyłącznie do bólu szyji a w poznijszym czasie do zwyrodnienen kręgosłupa

trzeba robić sztrugsy - sumiennie

i zarzucanie sztangi na klatę - tez pomaga :lol:

zeby recznikim szlo ćwiczyć kark to silownia poszła by w odstawkę ..a po coś one są

Te cwiczenie nadwyreza zbytnio odcinek szyiny, dlatego raczej nie jest stosowane.
mięśnie karku są dość ambitne do rozrostu należy działać na nie dość duza liczba powt.
granica 12-15 , efektu mozna sie spodziewa juz po 3 miesiacach, najlepsze cw jakie dają efekty to oszywiscie wszelkiego rodzaju szrugsy- rozne odmiany , podst zasada nie odciążać mięśnia i nie wspomgac ramionami....reszte cw znajdziesz Ań forum

Tyson (i pewnie inni bokserzy tez) ćwiczył kark robiąc mostki, ale ręce mial na klatce - jedynie utrzymywał sie na stopach i samej glowie - jednak tobie tego nie polecam !!!!
do cwiczen karku są specjalne opaski, do których przyczepić sie ciężar
jednak Tobie powinny wystarczyć szrugsy i zarzuty - tak jak zostało wspomniane wyzej.

Tak jak napisał IRodger Conan i Etyl... mój ojciec tez cwicyl kark teraz narzeka ze często szyja boli i ze ma spieta szyje często a ćwiczył nie tak długo tylko ok 5 lat i zacza w wieku jaki 2 lat tak wiec szrugsy wszelkiego rodzaju i nie baw sie w te twoje cwiczenia na kark chyba ze ejstes bokserem :D

Bokserem nie jestem ale amatorsko sparuje z kumplami.

twój avatar mnie rozwala ! zeby był jakiś konkurs na avatary to bym ci przyznał max punktów !!!!!!!!!!
sorka ze zeszlem z tematu,ale ten avatar mnie rozbraja!!!!!!!

w sumie to jest taka ze niektórzy nie ćwiczą wogole karku lub zbytnio nie ćwiczą
ja sam ubezpiczajac kupla przy wyciskaniu na ławce , podnosze mu cizar i wkładam na stojaki to czujse sie jak po szrugusach
no i w sumie mi kark sam urosl dość spory a w pałanie nigdy nie mialem pojecia daszki bo np. przy wznosach bocznych na barki są znaczne angażowane są daszki, jak i w wielu inych cwiczeniach gdzie pracują jako stabilzator poza tym każde przenosznie , podnoisznie z ziemi nwet sztangoi obciaza daszki

wiec nie ma co zbyt skupić sie na karku ani narzucać mu za dużo cwiczen bo bedzie przerosniety w stostunku do reszty