przez dawidgangsta_Znin » poniedziałek, 25 sty 2016, 11:34
Moze mial plecy u troszke mniejszych cwaniaków niz tamten typ ;PDaruj sobie teksty, ze jeśli gosc zakłada sprawę to jest frajerem.
A co mial z polamana szczeka sie z nim bic ? Albo nie zrobić nic i byc pipa ? Bardzo dobrze zrobil, strata kilku tysiecy, kurator, "przestepcza przeszlosc" i to co zrobią z nim rodzice bedzie tego typka dużo bardziej bolało niz zlamany nos.
Na tym nie polega honor zeby ścigać sie potem nawzajem z ekipa lac jak niedorozwoje.
Honor, mozna sprowadzić do sportu, kiedy bokser nie bije specjalnie po jajkach, a po walce podaja sobie ręce niezależnie od wyniku.
Na ulicy nie ma dla mnie honorowych walk.
jeśli ktoś chce uderzyć Cie palka, ty załatw go nozem, jeśli on atakuje Cie nozem, ty powinieneś go zastrzelić Frajerem mozna byc co najwyzej do "typow", którzy śmigają grupa po miescie zleją kogoś dwukrotna przewaga liczebna, a potem lansują sie na gladiatorow.
Kj dobrze robi, uderzy go teraz w sposob jakiego tamten klient sie nie spodziewal.
I choć nie uzyje sily to wygra to starcie.Swoja droga, czego ty bys sie bardziej bal ? Tego, ze dostaniesz po ryju, czy tego, ze dostaniesz wezwanie na sprawę ktora przegrasz ? Ja bym wolal dostać w ryj.