przez Collee__ » sobota, 2 sty 2016, 08:28
hm.. niektórzy robią do upadku właśnie przedramiona... np ja :D są rozne szkoly jedni tak jak Dunagan74 robią tyle potorzen co na inne partie na mase, niektórzy wcale nie mecza przedramion bo same im rosna, a inni dają im ostro popalic: znalazłem rady arnolda dot. przedramion, moze sie przydadzą
PRZEDRAMIONA
mój dobry kolega poprosił mnie o ocenę swoich ramion. Kiedy zaczął podwijać rekawy, by pokazać bicepsy, kazałem mu przerwac. Nie sprawiały zadnego wrazenia. popatrzał na mnie z niedowierzaniem - przeciez nawet nie zdążył ich naprezyc. Delikatnie wyjaśniłem mu, ze skoro rękawy podwinął juz do łokci i nie widać zadnych miesni, na nikim nie sprawi to wrazenia - na pewno nie na sedziach, ani tez na dziewczynach. Ramiona nie zaczynają sie do łokci (gdyby tak bylo, rekcwiczki wyglądałyby pewnie tak samo jak skarpetki), wiec nie wolno zakladac, ze szokując swoimi bicepsami i tricepsami uniknie sie zwrócenia uwagi na niedorozwinięte przedramiona.
Skoro przedramion używa sie prawie w każdym cwiczeniu (no moze z wyjątkiem treningu nog), większość ludzi zaklada, ze trzeba poswiecic im wiekszej uwagi. Nic bardziej blednego. To właśnie z tego powodu, ze są zaangażowane w każdym cwiczeniu, wymagają szczególnej uwagi. Przedramiona przywykł do wykonywania ciężkiej pracy i stresow, i to właśnie dlatego należy je traktować bezlitosnie, jeżeli maja rosnac.(to zdanie mi sie najbardziej podoba )
Zaczynamy od uginan. Lubie je robić zaraz po treningu ramion, wtedy gdy moje przedramiona są juz osłabione i podatne na atak. kładziemy sie w poprzek ławeczki z przedramionami opartymi na miękkiej czesci i z wnętrzami dłoni skierowanymi do gory. sztangę trzymamy na palcach tuz poniżej pierwszych stanow i pozwalamy im na swobodne zwiększanie sie. Teraz unosimy sztangę prosto do gory, ale bez przetaczanie jej w kierunku nadgarstkow. Gdy zewnetrzna strona dłoni znajdzie sie w pozycji równoległej do podlogi, zwijamy w dłonie w piesci, przetaczając drazek w kierunku ciala.
Uginanie ze sztangielkami pozwalają na skoncentrowanie sie nad slabsza reka. Reka ktora sie pisze jak zazwyczaj jest silniejsza, wiec należy uzyc wiekszego ciezaru. przedramię opieramy w poprzek uda, podpierając je druga reka. Zaczynamy od trzymania sztangielki w zamknietej dloni. Powoli ja otwieramy pozwalając ciezarowi na zwieszenie sie. Cwiczenie kończymy przez zamkniecie dloni.
Uginanie ze sztanga/sztangielka w odwrotnym nachwycie włączają do pracy bicepsy, wiec cwiczenie to należy oszczędzić na czas gdy jest sie wypoczetym. Drazek chwytamy nachwytem (kostki palcow do gory) i robimy uginania unosząc ciężar do gory i w kierunku ciala. Nadgarstki powinny byc wyprostowane podczas całego cwiczenia, po to by uniknąć bolesnego przegiecia.
Uginania z linkami wyciągu w odwrotnym nachwycie dają dodatkowa korzyść w postaci oporow przez caly czas zakresów ruchu. jeżeli ktoś chce dodać coś ekstra, to powinien w górnej pozycji uginać nadgarstki do tylu w kierunku ciala. Nie ryzykuje sie wówczas uszkodzenia nadgarstków ponieważ naprezenia maja inny kierunek niz w czasie uginan ze sztanga lub sztangielkami.
Te cwiczenia są najlepsze do rozwijania przedramion. Nastepnym razem, jeśli ktoś bedzie chciał zrobić wrazenie, mam nadzieje, nie bedzie musial podwijać rękawów az do barkow.