przez HandcockPol » wtorek, 17 lis 2015, 08:27
a właśnie tak sobie teraz przypomniałam jak pracowałam z tym samym kolesiem i nie było jeszcze ludzi to mu pomogłam kroić cebule . no i tak kroimy kroimy i se nagle kawalek palca odciachal lols . dobra tam pomijając to farba mu z tego palca tak szla, ze wszystko dookoła zachlapal, i tak kilka godzin mu sie lało z tego palca... do tej krojonej cebuli .... :? bez kitu... w takim przypadku ja juz nie wiem co najlepiej jesc.
chyba zamieszkac na wsi i wlasne kury i krowy chodowac i miec walsny ogrodek.
albo po prostu nie myśleć o tym co sie je...