KODEKS PRAWDZIWEGO WOJOWNIKA - jak powinieneś się zachowywać

Wieści ze świata MMA, K-1, Grappling, BJJ, Muay Thai, Jiu Jitsu, Krav Maga, Karate.
Dla prawdziwych pasjonatów mieszanych sztuk walki - dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.
 
Posty: 117
Dołączył(a): piątek, 7 maja 2010, 00:00

Post przez KosinhoB » piątek, 7 maja 2010, 18:18

Dlaczego wojownik ??? I po co ???



W dzisiejszych czasach na ulicy żądzą ludzie, którzy pałętają się w luźnych kapturach i za dużych spodniach. Większość z nich tak wygląda, ale to nie o wygląd chodzi. Mianowicie chodzi o to że wszystko u nich polega na demonstracji swojej siły. Urządzają „solówy”, inaczej bójki, bez żadnego powodu. Znam takich wielu. Jeden nauczył się prostej dźwigni i każdemu kogo spotkał musiał ją założyć ponieważ musiał zademonstrować swą siłę. Ja mam dosyć ludzi, którzy łamią sobie nosy, kości, biją się i szpanują. Nastolatki piją, palą, nawet biorą narkotyki, często po to aby być w wyższej pozycji w grupie. A najgorsze jest to że powoli małe dzieci zaczynają brać z nich przykład. Nie wiem jak większość ludzi, ale ja nie chcę aby coś takiego się szerzyło coraz bardziej. Tu nie chodzi o to kto jakiej słucha muzyki, albo jakiemu klubowi kibicuje, jak długie ma się włosy czy chodzi się w dresie czy w dżinsach. Czy to jest wystarczający powód do wszczynania bójek i walk ??!! Odpowiem na to pytanie: Nie !!!



Jest jeden sposób aby zapobiec rozszerzaniu się takich praktyk. Dawno temu w Japonii istnieli wojownicy z honorem i siłą. Każdy z wojowników posiadał tradycje i zasady. Dzisiaj już nikt ich nie posiada. Ludzie stają się coraz bardziej agresywni. Można odtworzyć dawne tradycje stwarzając bractwo, czy jak kto woli organizację, w której wszyscy członkowie będą mieli własne zasady. Jednym słowem będą niczym prawdziwi „bushi” (bushi – jap. Wojownik). Nasi wojownicy umieją nawet kontrolować swoje emocje. Nasze bractwo istnieje już jakiś czas i jest już w nim trochę członków. W byciu wojownikiem nie chodzi o to by ulepszać świat, lecz o to by ulepszać samego siebie. By trenować umysł i ciało do skutku.


Kodeks wojownika



Dawni prawdziwi wojownicy czy jak kto woli bushi, posiadali kodeks bushido (jap. Kodeks wojownika, droga wojownika). Kodeks ten nigdy nie został spisany, był przekazywany z pokolenia na pokolenie. My stworzyliśmy własną wersję bushido, która została przygotowana tak, aby mogła charakteryzować prawdziwego bushi. Oto i ona:



* Walka jest i zawsze pozostanie prawdziwą ostatecznością, jedyny powód do walki to mocna plama na honorze lub samoobrona
* Wygląd zewnętrzny jak i sposób poruszania się wojownika powinien budzić zaufanie, a nie agresję. Nie powinien on chodzić tak jak by chciał komuś zaraz przyłożyć. To samo tyczy się wyglądu, nie może on mieć na ciele tatuażów lub kolczyków, które mogły by wywołać agresję. Jedyny wyjątek to „symbol wojownika”
* Kodeks nie zabrania i nie nakazuje wojownikom używania broni jakiegokolwiek rodzaju, czy chodzi tu o bron palną czy egzotyczną to jest wolny wybór. Należy tu pamiętać że wojownik używa broni na własną odpowiedzialność. Należy pamiętać tu o punkcie pierwszym kodeksu.
* Bushi powinien (ale nie musi) znać jakąś sztukę, która pozwoli mu zyskać przewagę w ewentualnej walce. Może to być karate, judo czy ju-jitsu. Proponowane są tu raczej sztuki walk, które nie ranią za bardzo przeciwnika, tylko go obezwładniają. Tutaj również jest dowolność. Należy jednak pamiętać że to że znasz jakąś sztukę walki to nie znaczy że wszyscy muszą o tym wiedzieć. Zachowaj to dla siebie.
* Zachowanie wojownika powinno być odpowiednie do sytuacji. Bushi powinien zachowywać niepotrzebne uwagi dla siebie. Jeśli już musi wypowiadać komuś jakieś uwagi to powinien to zrobić delikatnie i grzecznie, najlepiej z humorem, aby nie urazić osoby z którą się rozmawia. Musi on również umieć zachować szacunek do innych, a szczególnie do starszych.
* Bushi nie może wstydzić się swoich pomyłek i błędów, powinien się do nich przyznawać i przyjmować sprawiedliwą karę z godnością. Wojownicy zamiast ukrywać swoje błędy i pomyłki uczą się na nich i starają się ich nie popełnić drugi raz.



Jeśli jesteś w stanie zastosować się do bushido to znaczy że jesteś prawdziwym wojownikiem, jeśli nie umiesz to znaczy że tylko udajesz wojownika i przynosisz innym wstyd. Ale nikt nie jest doskonały. Jeśli popełnisz błąd nie przestrzegając bushido, to nie szukaj przebaczenia u innych tylko u siebie. Jeśli popełnisz błąd nie przestrzegania bushido specjalnie jest to błąd prawie nie wybaczalny. Dlatego staraj się być dobrym wojownikiem i go przestrzegać. Jeśli nie chcesz już być wojownikiem to nikt cię nie zatrzymuje. Mamy jednak nadzieję że przez ten okres się czegoś nauczyłeś i polepszyłeś siebie samego.



Oprócz bushido każdy wojownik ma własny kodeks ze swoimi zasadami. Bushido to podstawa, to jakim wojownikiem jesteś zależy od twojego kodeksu.


Symbol wojownika



Jest to znak rozpoznawczy dzięki temu bushi mogą się rozpoznać. Jeśli zobaczysz taki znak u kogoś to znaczy że należy do BPB (bractwo prawdziwych bushi).

Znak ten noszony z honorem jest na lewym ramieniu (u leworęcznych na prawym ramieniu.) jest tak ponieważ symbole ten jest czymś bardzo ważnym. A prawą ręką (u leworęcznych na lewą) robi się wszystko, podcierasz się nią, pracujesz nią. Robisz nią wszystko. A symbol ten jest twym drugim „ja” (mówiąc w przenośni).

Po Japońsku oznacza on bushi, czyli jak już zostało wspomniane – wojownik.
Nosi się go w formie tatuażu. Nikogo nie namawiamy aby zrobił sobie tatuaż, wręcz to odradzamy. Można go zrobić za pomocą henny, lub innych środków tatuujących. Wystarczy go namalować i co jakiś czas poprawiać. Uwaga !!! Zanim go namalujesz przećwicz lub zrób jakiś szablon. W końcu nie będzie honorem noszenie kilku krzywych kresek zamiast prawdziwego symbolu.



Samokontrola



Nie udało się jeszcze wyeliminować naszego największego wroga – strachu. Wiadomo że strach tak jak gniew, który jest również naszym wrogiem, pozostaje jednak zwykłym uczuciem - słabością naszego umysłu. Wszelkie słabości tak jak i wrogów należy eliminować. Jednak należy pamiętać że wojownik nie ma fizycznych wrogów. Jedynymi wrogami wojownika są słabości umysłu. Umysł jest jak mięsień – trenując go zaobserwujemy coraz większą jego siłę. Jak trenować umysł ??? Odpowiedź na to pytanie jest prosta – samokontrola. Mając wyćwiczoną samokontrolę możemy prawie całkowicie wyzbyć się strachu, gniewu, a nawet zwyciężyć z naszymi lękami. Jak ćwiczyć samokontrolę – to bardzo proste, jednak wymaga dużo zaangażowania. Pierwszą rzeczą jest uświadomienie sobie jacy naprawdę jesteśmy słabi, nie możemy w swoim mniemaniu być ideałami kiedy nimi nie jesteśmy. Należy pamiętać o kodeksie, ponieważ wojownik powinien siebie sprawiedliwie oceniać. Drugą rzeczą jest osiągnięcie spokoju umysłu. Jak to zrobić ??? Należy trenować wyciszenie, czyli dosyć często będąc sami wyłączyć muzykę, telewizję, pogasić światła, usiąść wygodnie uspokoić się. Należy w tej chwili zapomnieć o wszystkich problemach z życia codziennego. W tym czasie należy oczyścić umysł, skupić się na wszystkich swoich lękach i słabościach, które sobie wcześniej uświadomiliście. Dopiero kiedy zaczniemy czuć że jesteśmy wolni od zewnętrznych problemów i kłopotów zaczynamy ten trening. Jeśli nie jesteś jeszcze gotowy trening w niczym nie pomorze. Tak trenując regularnie zauważymy rezultaty. Z samokontroli korzystamy wtedy kiedy, kiedy ktoś nas prowokuje do walki. Pamiętajmy o pierwszym punkcie bushido. Dobrym sprawdzianem na to czy wyzbyliśmy się strachu, jest na przykład test naszych lęków. Jeśli ktoś boi się pająków testem będzie przezwyciężenie strachu i dotknięcie pająka. Naszym sprzymierzeńcem, jest samokontrola a to potężny sojusznik. Kiedy musimy walczyć, i nie mamy innego wyboru, gniew i strach nam w niczym nie pomogą. Będąc spokojni mamy większe szanse niż przeciwnik, który aż paruje gniewem i niepotrzebnymi emocjami, adrenaliną. Strach, emocje, gniew są naszymi wrogami i należy je przezwyciężać. Zapomniałem dodać że nie da się tego zrobić w 100%. Jeśli ktoś oczekuje takiego efektu to znaczy że na oglądał się filmów o Jedi. Jednak efekt naszych długotrwałych treningów jest ogromny. Jednak nie wystarczy umieć tę sztukę, trzeba również wiedzieć kiedy z niej korzystać i w jaki sposób. To już każdy w własnym zakresie sobie wyćwiczy.



Sztuka ta pomoże nam nie tylko w walce, ale również podczas innych zajęć. Kiedyś grałem z kumplami w piłkę nożną. Większość z nich biegnąc do bramki wyzwalała tyle emocji że strzelić pomagały im tylko wyćwiczone umiejętności gry.

 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek, 3 maja 2010, 00:00

Post przez Master » wtorek, 18 maja 2010, 20:41

Ja na codzień spotykam się z takimi osobami co chodzą ubrani w lużne bluzy, szerokie spodnie i demolujący wszystko co stanie im na drodze. Niewiedzą co to jest honor i jak należy sie zachowywać. Dlatego jak widze takich ludzi to aż sie we mnie gotuje i mam chęć im spuścić lanie i to takie porządne, żeby zapamiętali do końca życia.

 
Posty: 149
Dołączył(a): piątek, 7 maja 2010, 00:00
Lokalizacja: Gdynia/Darłowo

Post przez passions » środa, 19 maja 2010, 06:02

Ja to bym wykastrowała :p

 
Posty: 117
Dołączył(a): piątek, 7 maja 2010, 00:00

Post przez KosinhoB » środa, 19 maja 2010, 14:39

ehh.. niema się co czepiać ludzi w szerokich spodniach.. bo nie ubiór świadczy o człowieku!! zapamiętaj to "MASTER"....!!! :x
zaś to ze demolują to zarówno wpływ środowiska w jakim się obracają jak i demoralizacji i braku rekcji ze strony najbliższej rodziny..
oni od małego niewiedzą co to jest honor wiec czego ty się domagasz od nich gdy mają już 15 czy 16 lat??!! skoro od samego początku nie mieli z tym doczynienia ani jakiegokolwiek odgórnego przykładu...
zapamiętaj że jeśli uderzysz nieletniego (do 15 roku życia) grozi ci 25 lat odsiadki... a jeśli nachodzą cie takie myśli to idź wyładuj się np. na basen, siłkę czy nawet na jakiś trening judo, karate czy coś w tym stylu.. tam chłopaki wybija ci to z głowy i to baaardzo szybko.. również zapraszam do siebie na sparing żebyś odreagował...:locurva
a życie i tak im kiedyś pokaże co na prawdę oni osobiście znaczą dla tego świata.. więc bez nerwów..

 
Posty: 149
Dołączył(a): piątek, 7 maja 2010, 00:00
Lokalizacja: Gdynia/Darłowo

Post przez passions » środa, 19 maja 2010, 16:41

To nie Tobie tacy "mądrzy" pobili brata do nieprzytomności, KosinhoB.

Poza tym, nie wiem o co masz do mnie pretensje. Cały czas mi jedziesz. Nudzisz się? Nie masz kogo się czepiać? To jest moje zdanie w pełni zargmentowane.
Jest mi przykro, że tak mnie traktujesz..

 
Posty: 117
Dołączył(a): piątek, 7 maja 2010, 00:00

Post przez KosinhoB » środa, 19 maja 2010, 18:32

PASS - nie maiłem nic bynajmniej złego na myśli, ani tym bardziej żeby cie urazić..
się nie gniewaj :friends

 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek, 3 maja 2010, 00:00

Post przez Master » środa, 19 maja 2010, 20:53

Masz racje KosinhoB że życie ich nauczy wszystkiego. A jeśli cie uraziłem bądź wkurzyłem moją wypowiedzią to przepraszam Cię :friends


A za pobicie nieletniego chyba mi nic nie grozi, bo też jestem niepełnoletni.


Powrót do Sporty walki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości