no i kurr stało sie wczesniej pisałem dwa posty o mnie i mojej pannie ktora jest rozpieszczonym bachorem dla którego liczy sie tylko ona
a wiec do zeczy byłem u psychologa no i sie KUTFA oklazalo ze mam DEPRESJE i powiedział ze mam coś zrobić ze swoim zyciem no to chciałem zrobić poszedłem do niej z nią pogadać zeby pomogła mi (wtedy znowu nie byliśmy razem i dalej nie jestesmy) no i łaskawie w ramach pomocy zaoferowała mi ze bedzie mi mówić czesc na ulicy a jeszcze wczesniej kpiła sobie z moich uczuc i z tego co sie ze mna dzieje poprostu mam mnie w dupie odstawiła mnie na pulke jak popsuta zabaweczkę nawet nie sprubowala naprawić dala szanse po chuju po 5dniach zaś zerwała a ja no właśnie JA jestem sam niemam przyjaciul i odczuwam ze mi JEJ brakuje ma mnie w dupie w chwili w której najbardziej jej potrzebuje a ONA obojetna smieje sie ze mnie i niedaje nawet litość a o wdzięczności za to ze ja jej dawałem szanse jak ona mi wala wywinęła nie wspomnie xXxPatryssxXx napisał kiedyś klina wybija sie klinem ale jak jestem zerem i zadna nie chce mnie ani ja zadnej ja chce tylko JA a ona ma to gdzieś co ja mam kurna zrobić zeby znowu sie uśmiechnąć zeby znowu byc szczęśliwym takim jakim byłem kiedyś ?? niepotrafie o niej zapomnieć ani przekreślić ty 15miechow spędzonych razem ;( prosze powiedzcie jak to mam zrobić ?? tak bardzo chce miec ja w dupie ale niepotrafie nienawidze sam siebie. NIE CHCE ZYC CHCE ODEJSC Z TEGO świata TYLE LUDZI GINIE ALE DLACZEGO NIE CI CO chcą ZGINAC ?? kurtwa ja juz nie potrafię ((((((((((